GKS Dubidze
GKS Dubidze Gospodarze
4 : 1
1 2P 1
3 1P 0
Budowlani Działoszyn
Budowlani Działoszyn Goście

Bramki

GKS Dubidze
GKS Dubidze
Dubidze
90'
Widzów: 100
Budowlani Działoszyn
Budowlani Działoszyn
77'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

GKS Dubidze
GKS Dubidze
Budowlani Działoszyn
Budowlani Działoszyn
Brak danych


Skład rezerwowy

GKS Dubidze
GKS Dubidze
Budowlani Działoszyn
Budowlani Działoszyn
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

GKS Dubidze
GKS Dubidze
Imię i nazwisko
Robert Bęczkowski Trener
Budowlani Działoszyn
Budowlani Działoszyn
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

drb

Utworzono:

08.05.2016

Mecz zaczął się ostro już w 6 minucie pada pierwsza bramka dla Dubidz do wrzutki Mateusza Turka Włodarczyk nie daje szans bramkarzowi. W 11 minucie powinno być 2-0 ale Sojda będąc na 7 metrze nie trafia do bramki, po zagraniu Krzypkowskiego. W 12 minucie akcja Fit Foryś Włodarczyk ale bez efektu bramkowego, ale już chwilę później było 2-0 wrzutka Sojdy zamknięcie Krzypkowskiego i piłka spada na głowę Krzaka a ten nie zwykł takich sytuacji marnować i 2-0.

Oddaliśmy na chwilę pole gry i dwukrotnie po stałych fragmentach musiał interweniować Skorupski. W 24 minucie akcja która kończy się następną bramką ale tym razem sędziowie dopatrzyli się spalonego Krzypkowskiego. Ale nie ma tego złego i w 26minucie gasimy światło po zagraniu Forysia Krzypkowski wyskakuje za obrońców i spokojnie pakuje piłkę do siatki 3-0. Zaczyna się polowanie na kości i chwila kopania, po czym w 40 minucie Krzypkowski z Suchanowskim wkręcili zawodników  szybkimi klepkami, ale tym razem nie wyszło dośrodkowanie. Chwilę później jeszcze efektowniejsza akcja Turka, Krzypkowskiego ale ponownie bezskuteczna.

W przerwie panował spokój i świadomość tego że dominacja nie podlega dyskusji widać drużynę a nie zgraję przypadkowych ludzi. Senny początek drugiej połowy zmącił Fit urywając się w swoim stylu, ale strzela tuż obok.   w 53 minucie Dominik Turek znalazł się w korzystnej sytuacji, ale bawił się z przyjęciem. W 55 minucie ponownie Turek po zagraniu z rzutu wolnego Forysia strzela w boczną siatkę. Później za mało aktywnie i kończy się stratą Kaczmarka i wydawało się strzale rozpaczy, ale piłka łukiem i po koźle wpada obok zaskoczonego Skorupskiego. Ale było nie drażnić Dubidz bo odpowiedź była natychmiastowa Ptak zgasił nadzieję Działoszyna w 82 minucie po akcji Sojdy. w końcówce jeszcze dzieła zniszczenia mógł dokonać Krzypkowski będąc w korzystnej sytuacji po zagraniu Ptaka. 

Zdecydowana i pewna gra obrony plus za szybkie dla przeciwników rozgrywanie piłki przez pomoc i skuteczność to była recepta na słabiutki dziś Działoszyn. Należy zaznaczyć, iż była to drużyna bez porażki w lidze do momentu wizyty w Dubidzach!!! Ale lider jest tylko jeden!!! Recepta jest prosta cztery i do domu. Tylko dwom drużynom udało się stracić mniej bramek niż 4 bramki w Dubidzach. GKS Siemkowice (była drużyna trenera Bęczkowskiego), który stracił -1 bramkę i przegrał 1-0 oraz Orzeł Wola Wiązowa, który stracił 2 bramki i wywiózł remis 2-2 w anormalnych warunkach pogodowych.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości